Napiszę parę zdań o samych zdjęciach i przygotowaniach – może się to komuś przyda ;).
To było kolejne wyzwanie dla mnie. Muszę się przyznać, że blade miałem pojęcie o rozmnażaniu się pstrągów oraz o fotografii podwodnej. Kiedy dowiedziałem się, że tarło odbywa się właśnie na koniec roku kalendarzowego to trochę mnie to zaskoczyło. Wiedziałem, że będą kłopoty ze światłem: zima, krótki dzień i pod wodą mało światła. Dodatkowo dochodzi jeszcze ruch związany z rybami.
Po mocnych kalkulowaniach i określeniu swoich możliwości podjąłem próbę. Muszę tutaj dodać, że wszystkie zdjęcia zrealizowałem niskobudżetowo czyli nie kupowałem specjalnej obudowy wodoodpornej na aparat co kupiłem … akwarium (30 zł), obniżyłem kawałkami stali ze złomowiska. Tak więc akwarium leżało na dnie. I to już była połowa sukcesu ;). Do tego używałem zdalnego wyzwalania aparatu oraz podglądu z wizjera aparatu. Niestety ale w zimie bateria wytrzymywała ok. 30 min – musiał być włączony podgląd na żywo aby transmitować obraz. Do tego musiałem jeszcze zastosować 2 lampy błyskowe aby jako tako zrobić zdjęcie i nie poruszyć. Z uwagi, że kupiłem akwarium jakie było w sklepie – grubość ścianki ok. 5mm a nie wykonałem z cieńszego szkła + wzmocnienia to na niektórych zdjęciach widać aberacje chromatyczną światła. To tak gdyby ktoś chciał się wziąć za ten temat.